Fragment książki „Koleją z Wrzeszcza na Kaszuby”, która ukaże się na przełomie czerwca i lipca 2013 r. nakładem Wydawnictwa Oskar. Autorem pozycji jest Henryk Jursz.

Koleją z Wrzeszcza na Kaszuby

Z książki „Koleją z Wrzeszcza na Kaszuby”

Kolejowym połączeniem z Kaszubami Gdańsk dysponował już od końca XIX w.: przez Pszczółki do Kościerzyny (1884–1885) i przez Pruszcz Gdański do Kartuz (1883–1886). Podróż nimi wiązała się jednak z niewygodami przesiadek oraz z dłuższym czasem jazdy. Brakowało też połączenia z położonymi między Gdańskiem a Żukowem wsiami: Migowo, Brętowo, Kiełpinek, Kokoszki, Bysewo, Firoga, Matarnia i Klukowo. W wielu z nich istniały wówczas cegielnie. Dlatego w kwietniu 1906 r. przewodniczący powiatu Gdańskie Wyżyny w piśmie skierowanym do Królewskiej Dyrekcji Kolei w Gdańsku wnioskował o powrót do rozmów z 1899 r. dotyczących budowy wąskotorowej towarowej linii kolejowej z Gdańska lub Oliwy przez Klukowo do Żukowa.

[…]

Do realizacji wąskotorowej towarowej linii kolejowej jednak nie doszło. Dość szybko zaczęto brać pod uwagę budowę nowego połączenia z Wrzeszcza w kierunku Starej Piły i dalej do Kartuz. Z powodów militarnych widziano kilka możliwości położenia torów w kierunku Kaszub, a nawet połączenia z linią do Nowego Portu. W tym ostatnim przypadku kolej miała być poprowadzona na obrzeżach poligonu od stacji Zaspa Towarowa wschodnią i północną stroną poligonu do linii Sopot – Gdańsk i Wrzeszcz – Stara Piła lub od stacji Zaspa Towarowa południową i zachodnią stroną poligonu do linii Wrzeszcz – Stara Piła. Innym pomysłem, związanym z wojskowym placem ćwiczeń, był projekt budowy kolei kaszubskiej z Nowych Szkotów, tak by wraz z linią Sopot – Gdańsk stanowiły granice wrzeszczańskiego poligonu. Koszt budowy tego wariantu oszacowano na 7 950 000 marek.

[…]

Kwestia przebiegu linii, szczególnie w obrębie Wrzeszcza, była zresztą długo dyskutowana. W odpowiedzi na wcześniejsze zapytanie Królewskiej Dyrekcji Kolei w Gdańsku 18 kwietnia 1907 r. minister robót publicznych poinformował, opierając się na odpowiedzi nadprezydenta prowincji Prusy Zachodnie z 8 kwietnia 1907 r., iż nie jest możliwa budowa kolei do Starej Piły z Nowych Szkotów. Wciąż rosnące, i tak już wysokie, ceny wrzeszczańskich gruntów znacząco podniosłyby koszt budowy. Wyprowadzenie linii bezpośrednio z trasy Gdańsk – Oliwa powinno przynieść 2 000 000 marek oszczędności. Wątpiono także w sens budowy dodatkowego odgałęzienia do Kartuz, do których prowadziła już linia ze Starej Piły.

[…]

Po dodatkowych ustaleniach z 18 kwietnia i 27 listopada 1907 r. przyjęto wariant Wrzeszcz – Kiełpinek – Kokoszki – Leźno – Stara Piła. Ze względu na usytuowanie strzelnicy odrzucono proponowany wariant poprowadzenia kolei wokół wrzeszczańskiego poligonu. Na projekt składały się dwa arkusze mapy, cztery plany stacji kolejowych i szczegółowy opis. Nowa linia kolejowa miała umożliwić lokalnym cegielniom konkurowanie z innymi firmami oraz poprawić komunikację pomiędzy nadmorskimi kurortami a kartuskim uzdrowiskiem. Uważano także, że przyczyni się do narodowo-politycznego scalenia regionu poprzez podniesienie kulturowego statusu mieszkańców okolicznych miejscowości. Oprócz cegieł koleją miały być przewożone także inne towary, z czego skorzystać miały nie tylko gospodarstwa rolne, ale również gorzelnie, mleczarnie, młyny i huty, m.in. z okolic Sulmina, Otomina, Smęgorzyna, Kiełpina Górnego, Bysewa, Klukowa, Firogi i Matarni. Niewątpliwą zaletą projektowanej linii było to, iż miała być ona krótsza od trasy Pruszcz – Kartuzy, mieć łuki o większym promieniu, bezkolizyjne skrzyżowania z drogami oraz, co wyraźnie zaznaczono, osobny peron na rozbudowanym wrzeszczańskim dworcu.

[…]

Budowę nowej kolei rozpoczęto jesienią 1911 r. od strony Starej Piły. Pracami kierował w pierwszym roku mistrz budowlany rejencji Kriesel, a później mistrz budowlany rejencji Scheunemann z pomocą kolejowego nadsekretarza technicznego Heinego, asystenta budowlanego Böttchera, nadsekretarza Batora nadzorującego obliczenia oraz trzech kierowników budowlanych rejencji, dwóch aspirantów i kandydata na mistrza kolejowego. Nadzór sprawował tajny radca budowlany rejencji Rhotert. W okolice Starej Piły pierwsze maszyny budowlane przywieziono 25 października. […] Prace budowlane wykonywała firma Polenski und Zöllmer z Drezdenka, która w tym celu zatrudniła ok. 500 osób z okolic Leźna, Żukowa, Niestępowa, Sulmina i Przyjaźni oraz 20 Rosjan, dla zakwaterowania których w pobliżu postawiono drewniane baraki. Dla wszystkich zatrudnionych zbudowano nad rzeką stołówkę. […] Dodatkowe prace wykonywały firmy: Bruno Fey i Schwinge (obie z Gdańska), Tribess, Renger, Sakolowski, Franke i Lange (z Kartuz), Hahn z Lęborka, Malolepski z Pruszcza Gdańskiego oraz Wile z Tczewa.

[…]

Budową linii z Wrzeszcza do Starej Piły interesowała się ówczesna prasa. Już prawie rok przed jej ukończeniem w artykule w „Danziger Neueste Nachrichten” z 18 września 1913 r. wychwalano położenie i walory widokowe przyszłej kolei. Pozytywnie oceniano ułatwienie dojazdu w miejsca, do których dotychczas dostać można się było tylko pieszo lub powozem, oraz akcentowano podgórski charakter trasy układającej się w wydłużoną literę S i wspinającej się od Wrzeszcza do Kiełpinka na ponad 100 m n.p.m. Nie zapomniano o podsumowaniu już wykonanych oraz, jak stwierdzano, bliskich ukończenia prac. Od początku budowy, w ciągu roku i dziewięciu miesięcy przerzucono 1 650 000 m sześc. ziemi, w tym 410 000 m sześc. użyto na formowanie wysokiego na 17 m nasypu w dolinie Raduni, z wykopu przed stacją w Leźnie wywieziono 40 000 m sześc., a na uformowanie nasypu na Kiełpińskich Błotach użyto 275 000 m sześc., Najgłębsze wykopy sięgały 21 m, a najwyższe skarpy 32 m. Wykonano odwodnienia i kaskady, a wszystkie z ponad 20 obiektów inżynieryjnych (wiadukty, przepusty i most) były albo gotowe, albo bliskie ukończenia.

[…]

3 marca [1914 r. – red.] z Ministerstwa Robót Publicznych wysłano pismo do dyrekcji kolejowej w Gdańsku, w którym poinformowano o akceptacji przez policję budowlaną projektu przystanku w Brętowie oraz zarządzono, iż kosztem jego budowy, wynoszącym 4500 marek, obciążona zostaje dyrekcja kolei. Kopię pisma otrzymał także prezydent rejencji gdańskiej. Miesiąc później, 11 kwietnia, minister robót publicznych, powołując się na ustawę o budownictwie kolejowym oraz przewozach na liniach lokalnych z 4 listopada 1904 r., wydał decyzję o uruchomieniu linii z Wrzeszcza do Starej Piły 1 maja 1914 r. Zanim jednak to nastąpiło, prezydent rejencji gdańskiej w tym samym dniu zarządził odbiór techniczny linii na środę 15 kwietnia. W tym celu uruchomiono specjalny pociąg rewizyjny, który według zarządzenia prezydenta rejencji miał wyjechać z Gdańska o godz. 10 i dojechać do Wrzeszcza o 10:07. W dalszą drogę miał wyruszyć o 10:08. Przejazd pomiędzy stacjami miał zajmować od 41 do 46 minut (z wyjątkiem odcinka Leźno – Stara Piła 15 minut i Stara Piła – Kartuzy 28 minut), a na każdej stacji komisja miała spędzić 30 minut (z wyjątkiem Starej Piły, gdzie zaplanowano aż 76-minutowy postój).

[…]

W wydaniu z 22 kwietnia „Danziger Zeitung” informował, że rozkład dla linii został już przygotowany. Zaplanowano w nim cztery pary pociągów z wagonami klasy 2–4, które miały wyjeżdżać z Gdańska o godz. 5:48, 8:30, 13:40 i 21:30, a z Kartuz o godz. 5:41, 13:25, 15:52 i 20:56. Wspomniano także, że będą uruchamiane specjalne kursy niedzielne. Tydzień później opublikowano rozkład jazdy dla stacji Wrzeszcz, Stara Piła, Kartuzy. Zapowiedziano także uroczyste otwarcie linii 1 maja 1914 r. o godz. 5:48.

W piątkowy poranek 1 maja 1914 r. na dworcu głównym w Gdańsku zebrało się ok. 50 osób zaproszonych na otwarcie linii Wrzeszcz – Stara Piła. Wśród nich znaleźli się przedstawiciele lokalnej prasy niemieckojęzycznej: „Danziger Allgemeine Zeitung”, „Danziger Neueste Nachrichten” i „Danziger Zeitung”. Inauguracja nie odbywała się na wrzeszczańskim dworcu z powodu jego rozbudowy. Do czasu jej ukończenia, co zaplanowano na rok 1916, pociągi do Kartuz przez Starą Piłę miały wyruszać z Gdańska Głównego.

Tekst: Henryk Jursz

 

 

 

Fragment książki „Koleją z Wrzeszcza na Kaszuby” Henryka Jursza, która ukaże się na przełomie czerwca i lipca 2013 r. nakładem Wydawnictwa Oskar.