Strajk w Stoczni Gdańskiej im. Lenina rozpoczął się w czwartek, 14 sierpnia. Stoczniowcy utworzyli Międzyzakładowy Komitet Strajkowy (MKS), na którego czele stanął elektryk – Lech Wałęsa. Dzień później do strajku przystąpiła załoga Stoczni Gdynia. W ciągu dwóch tygodni do protestujących robotników dołączyło prawie sześćset zakładów Wybrzeża. Fala strajkowa zaczęła rozszerzać się na całą Polskę. Wiadomości o kolejnych zakładach przystępujących do protestu podawały na bieżąco Radio „Wolna Europa” i „Głos Ameryki”. Jednak dopiero 23 sierpnia do strajkujących robotników Gdańska przybyła delegacja rządowa. Przystąpiono do rozmów.

Tego samego dnia w Wolnej Drukarni Stoczni Gdynia wyszedł pierwszy numer Strajkowego Biuletynu Informacyjnego. Nosił on tytuł : „SOLIDARNOŚĆ”.

Narodziny Solidarności

Podczas negocjacji z władzami zaczęto formułować postulaty strajkujących robotników, w sumie przedstawiono ich 21. Pierwszy dotyczył uznania i akceptacji niezależnych od partii rządzącej oraz pracodawców wolnych związków zawodowych; drugi – zagwarantowania prawa do strajku. W trzecim postulacie domagano się przestrzegania wolności słowa, druku i publikacji. Żądania strajkujących załóg dotyczyły również przywrócenia do poprzednich praw ludzi zwolnionych z pracy po strajkach w 1970 i 1976 roku, powrotu na wyższe uczelnie studentów wyrzuconych za przekonania, podwyżek płac i polepszenia warunków pracy.

Trudne rozmowy ze stroną rządową odbywały się na terenie Stoczni Gdańskiej. Ich przebieg transmitowano na zewnątrz za pomocą stoczniowego radiowęzła. Przysłuchiwały im się tysiące gdańszczan stojących przed bramą stoczni. Rodząca się zbiorowa solidarność pomiędzy ludźmi po obydwu stronach muru wyrażała się m in. w stałej obecności tłumów pod stoczniowym murem. Uruchomiono własny transport, strajkującym dostarczano żywność. Mur stoczni gdańskiej ozdobiły na całej długości napisy, krzyże, obrazy religijne, kwiaty, setki tysięcy odręcznie napisanych ulotek. 17 sierpnia ksiądz Henryk Jankowski z parafii Św. Brygidy odprawił Mszę Świętą w której uczestniczyło 6 tys. osób skupionych po obu stronach bramy nr 2.

Gdańskie porozumienie

24 sierpnia MKS powołał Komisję Ekspertów, której przewodniczącym został późniejszy pierwszy premier Trzeciej Rzeczpospolitej – Tadeusz Mazowiecki. Ostatniego dnia sierpnia w sali BHP Stoczni Gdańskiej podpisano dokument znany jako „Porozumienia Gdańskie”.

Między postulatami gdańskich stoczniowców było prawo do wzniesienia „Pomnika Ofiar Grudnia 1970 roku”. Prowizoryczny pomnik w postaci drewnianego krzyża pojawił się pod bramą stoczni już 17 września rano. Przed nim się modlono i składano kwiaty. Zaprojektowaniem i budową pomnika upamiętniającego zastrzelonych dziesięć lat wcześniej robotników zajął się specjalny komitet. Rozważał on wiele koncepcji projektu. Zdecydowano się na wersję z trzema krzyżami – pod Stocznią Gdańską 16 grudnia 1970 roku poległo trzech stoczniowców. Trzy krzyże są też symbolem Golgoty – tej Chrystusowej i tej naszej, gdańskiej. 42–metrowe krzyże zostały wykonane przez robotników w stoczni, ze stali. Wiszą na nich kotwice wykonane z mosiądzu. Płaskorzeźby zdobiące pomnik zrobiono z brązu. Przedstawiają one sceny z życia i pracy robotników, tragedię grudnia, powstanie Solidarności.

Pomnik Poległych Stoczniowców odsłonięto uroczyście 16 grudnia 1980 roku. Stanął na placu przed bramą nr 2 Stoczni Gdańskiej. Na stoczniowym murze, wśród wielu pamiątkowych tablic można odczytać napis: „Oddali życie, abyś Ty mógł żyć godnie”. Na tle muru Stoczni znajduje się posąg robotnika. W geście obrony przed kulami zasłania rękoma twarz. Jest jednym z Tamtych.

Czego początkiem był Sierpień?

Dziewięć lat po nim opozycja spotkała się z rządem po raz kolejny. Tym razem nie na terenie stoczni, ale przy Okrągłym Stole. Tadeusz Mazowiecki został premierem pierwszego rządu wyłonionego w częściowo wolnych wyborach. W Berlinie runął mur dzielący świat na dwa systemy. Rozpadło się imperium ZSRR. W 1990 roku Lech Wałęsa – laureat Pokojowej Nagrody Nobla – został pierwszym wybranym przez naród prezydentem Trzeciej Rzeczypospolitej. Nasz gdański Sierpień był początkiem wielkich przemian w środkowo – wschodniej Europie.

Co dalej?

Wzrusza milczenie, a niekiedy zaduma i łza w oku pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców, a także pytania o przyszłość tego miejsca, w którym rozpoczęło się „nowe”.

Na Plac Solidarności przychodzą gdańszczanie, goście z Polski, Europy i świata. Podjeżdżają autokary. Błyskają aparaty fotograficzne. Składane są kwiaty, zapalane znicze. Za parę dni obchodzimy kolejną rocznicę Sierpnia.

Pisząc ten tekst postanowiłam odrzucić wszelkie kontrowersje, wzajemne niedomówienia, żale, animozje, rozczarowania. Nie pisać o tym, skupić się na początku, na marzeniach, na pięknych ideach. Niedługo kolejna, trzydziesta druga rocznica powstania Solidarności. Bez Anny Walentynowicz, księdza Henryka Jankowskiego, Aliny Pieńkowskiej – za to z pokłóconymi założycielami. Ludzie, którzy kiedyś wspólnie walczyli o wolność, dziś nie rozmawiają ze sobą, oskarżają się wzajemnie o najgorsze… Nie wiem, jak to kiedyś wytłumaczę synowi.

Autorka: Magda Kosko – Frączek – nauczycielka, wykładowczyni, doktorantka, tłumaczka, przewodniczka, od ponad roku mama Andrzejka – Małego Chłopczyka.
Napisz do autorki: [email protected]
Moje teksty na iBedekerze – zapraszam:)