Niedziela, 20 października, nie należała do najbardziej pogodnych, ale iBedekerowy spacer po dzielnicy Gdańsk Brzeźno był wyjątkowo udany.

Brzeźno

Fot. Kamil Zwięgeła

iBedekerowy spacer po Brzeźnie z licencjonowanym przewodnikiem miejskim Aleksandrem Masłowskim był możliwy dzięki sponsorowi. To Wyższa Szkoła Bankowa w Gdańsku postanowiła kolejny raz sprawić przyjemność mieszkańcom Gdańska, Gdyni i Sopotu, czyli tym, którym spacer jest dedykowany. Poprzedni spacer fundowany przez WSB wiódł uliczkami Oruni.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=nU4XFLKdNdE[/youtube]

Wyższa Szkoła Bankowa

Spacer rozpoczęliśmy u zbiegu ulic Gdańskiej, Krasickiego i Gałczyńskiego, gdzie Aleksander Masłowski przybliżył licznie zebranym słuchaczom historie Brzeźna. Po paru chwilach ruszyliśmy w kierunku Nowego Portu, przeszliśmy przez Park im. J. Haffnera, aby ulicą Kuracyjną dotrzeć do Kurhausu. Było nas około czterysta osób! Jak zwykle interesującą narrację przerwało tradycyjne losowanie nagród. Fundatorami książek i pamiątek byli:
Miasto Gdańsk
Art Mi Studio
– Katarzyna Szczepańska
Andrzej Ługin
– Dorota Kuś
Fundacja Gdańska

Serdecznie dziękuję fundatorom i… polecam się na przyszłość:)
W trakcie wręczania wylosowanych nagród wspomniałam, że podstawową ideą iBedekera i iBedekerowych spacerów jest edukacja – uczenie Gdańska, jego historii, architektury i kultury. Bardzo ważne jest jednak dla mnie również budowanie społeczności, którą wiążą wspólne zainteresowania – miłość do tzw. małej ojczyzny. W społeczności, która tworzy się wokół iBedekera i iBedekerowych spacerów zawiązują się przyjaźnie, a czasami… miłość:) Przykładem są Ania i Marcin, dzisiaj małżeństwo Sudomirów, których skojarzył właśnie iBedeker. W czwartek, 17 października urodziła im się córeczka Monika – to pierwsze iBedekerowe dziecko:) Cieszę się bardzo.

W proces budowania społeczności i życia towarzyskiego wspaniale wpisała się niedzielna niespodzianka, zainicjowana przed Dorotę Kuś,  a ufundowana przez Jana Szabłowskiego (wypożyczalnia rowerów) i Bar Gastronomiczny LED. Na zakończenie spaceru uczestnicy zostali poczęstowani pyszną grochówką, herbatą z sokiem i chlebem z miodem. To była prawdziwa uczta, przy której miło się gaworzyło. Dziękuję:)
Dziękuję Ince Niemczewskiej za pomoc w zbieraniu wizytówek, Władkowi Sudomirowi czuwającemu nad bezpieczeństwem i „nosicielowi” megafonu – panu Januszowi.
Nasza wędrówka była wyjątkowo słodka dzięki Andreasowi Kasperskiemu i Manufakturze CIUCIU

Aleks – Tobie dziękuję nieustannie:)

Do zobaczenia. Liczę, że znajdę sponsora, który ufunduje kolejny spacer po Gdańsku:)

Patronat prasowy nad wydarzeniem objęło Radio Gdańsk

Radio Gdańsk