Czytelnicy przyszli już przed godziną spotkania i od razu zaopatrzyli się w egzemplarze kryminału „Złota ćma” Emmy Popik. Usiadłszy na krzesłach przeglądali z zaciekawieniem książkę. Spotkanie autorskie: Biblioteka Manhattan 15 lipca godz. 18. Wszystkie krzesła były zajęte, a goście wciąż dochodzili.

Złota ćma

Tomasz Snarski, adwokat karnista, prowadzący spotkanie przypomniał początki swojej znajomości z gdańską pisarką, która była wówczas redaktor naczelną miesięcznika „Nowy Kurier Nadbałtycki”. „Uczyła mnie dziennikarstwa – mówi pan mecenas – w pierwszym zdaniu akapitu ma być to, co w jego treści”. Jej nauki zapamiętał na zawsze. Imponuje znajomością książek autorki, wymienia tytuły, omawia ze swobodą treść. Przypomina, że jest uznana za pierwszą damę polskiej fantastyki, co również przypomniał i uzasadnił w „Dzienniku Bałtyckim” z 11 lipca redaktor Marek Adamkowicz, którego widzimy na sali. Lidka Makowska i red. Maciej Sandecki przysłuchują się, gdyż pada wreszcie pytanie: „Dlaczego napisała pani kryminał?”

Złota ćma„Kryminał wzbudza w nas potężne emocje, a są nam one potrzebne. Czyż możemy sobie wyobrazić człowieka bez uczuć? Byłby to zimny drań z maską zamiast twarzy. Czytając kryminał, czujemy strach, wstręt, ekscytację. Odraza do zbrodni wzbudza oburzenie i pragnienie wymierzenia sprawiedliwości.” Mecenas Snarski zauważa z kolei piękny obraz Gdańska i podkreśla właściwe pokazanie przez autorkę przebiegu prowadzenia śledztwa. „Miałam doskonałego konsultanta” – pada odpowiedź.

„Reguły kryminału mówią, że świat wstrząśnięty zbrodnią, rozbity, będący w stanie chaosu i totalnego bałaganu, okropny, krwawy i straszny, zostaje na koniec scalony, zbrodnia wyjaśniona, porządek przywrócony, a czytelnik oddycha z ulgą, gdyż jego rozbudzone i szalone emocje ulegają uspokojeniu. Ta literatura ma dla nas wartość” – mówi Emma Popik.

Nagle mecenas Snarski zapowiada Jana Orszulaka, młodego adepta sztuki aktorskiej, a ten wchodzi, postukując laską. Wcielił się w rolę dyrektora muzeum, który … nie możemy zdradzać treści, by nie psuć czytelnikom przyjemności lektury, po którą na pewno sięgną. Książki są w księgarni „Muza” przy ul. Garncarskiej i w Madisonie na Rajskiej oraz w „Szafie Gdańskiej” przy ul. Garbary 14.

„Oto pojawiła się nam nowa gdańska celebrytka” – ogłosiła Lidka Makowska po spotkaniu. Padały pytania o tytuły kolejnych książek, i czy będzie to fantastyka, czy kryminał, i ustawiła się długa kolejka po dedykacje na książce. Zauważamy, że autorka jest stosownie ubrana, na jej bluzce świeci cekinami złota ćma.

Złota ćma – KLIK

 

Tekst: Uczestniczka spotkania