Podczas 16. Gdańskich Targów Turystycznych, w konkursie na najlepszą promocję Województwa Pomorskiego 2012 r. (w kategorii publikacje), iBedeker otrzymał Bursztynowy Kompas.
Organizatorem konkursu była Rada Programowa Gdańskich Targów Turystycznych, a jego celem wyłonienie oraz nagrodzenie najlepszej inwestycji, wydarzenia roku, imprezy, publikacji, gadżetu promującego turystykę oraz innowacyjnego rozwiązania w turystyce w Województwie Pomorskim w roku 2012.
Kandydaturę iBedekera zgłosiła do konkursu Gdańska Organizacja Turystyczna – już sam ten fakt był dla mnie ogromnym wyróżnieniem i spełnieniem, toteż do prezentacji iBedekera podczas posiedzenia Rady Programowej podeszłam ze spokojem, zwłaszcza, że wybór tego najlepszego produktu był w moim pojęciu oczywisty – „Rowerowe inspiracje„, wydane przez Pomorską Regionalną Organizację Turystyczną (pomorskie.travel).
A tymczasem… Kilka dni później otrzymałam informację, że Bursztynowy Kompas otrzyma iBedeker. Ucieszyłam się jak dziecko, ale jeszcze większą radość odczułam, kiedy podczas Gdańskich Targów Turystycznych, odbywających się w Amber Expo, odebrałam szklany (nie bursztynowy:)) grawertyn. To już drugi do mojej „kolekcji”, po statuetce Blog of Gdańsk 2011.
Drodzy Czytelnicy iBedekera. To głównie Państwu zawdzięczam, że otrzymałam tak wspaniałe wyróżnienie. Bo przecież gdyby Państwo tu nie zaglądali, to ja nie tworzyłabym bloga;)
Znajomi, którzy wiedzą, że często jestem niewyspana, zmęczona i zaniedbuję domowe obowiązki, pytają czy mi się chce. Czy mi się chce ślęczeć po nocy nad galeriami zdjęć, biegać pomiędzy bibliotekami, muzeami, wystawami i przecinaniem wstęg na budowach. Zawsze odpowiadam – TAK, tak samo mi się chce, jak biegaczom biorącym udział w różnego rodzaju maratonach i biegach ulicznych. Przecież nikt im nie każe tego robić, nikt im nie każe wylewać litrów potu, a jednak to robią. Bo pasji nie pokona żadna siła, jedynym rozwiązaniem jest poddanie się jej. Moja pasją jest promowanie miejsca, w którym się urodziłam, i które kocham. Robię to na swój sposób, bez żadnego przygotowania teoretycznego – tak, jak mi serce podpowiada.
Paulo Coelho w „Alchemiku” pisze – Słuchaj po prostu głosu swego serca. Ono wie wszystko. – chyba ma rację:)
Dziękuję Państwu, dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że jestem szczęśliwa;)
Ewa Kowalska
jeszcze raz gratuluję 🙂 🙂 🙂
Pani Ewo – Gratulacje! Cieszymy się razem z Panią i życzymy dalszej owocnej pracy.
Wielkie gratulacje. Tylko tak dalej
Gratulacje Ewo! Nagroda jak najbardziej zasłużona.
W imieniu wszystkich Opowiadaczy Historii z Dolnego Miasta gratulujemy wyróżnienia. I życzymy kolejnych. Tak 3mać!
Serdecznie i z całego serca gratulujemy Ewie i zaprzyjaźnionemu z nami iBedekerowi:)
Tak może podziękować tylko SKROMNA i PRACOWITA KOBIETA podchodząca z WIELKIM SERDUCHEM do tego co robi. GRATULACJE 🙂
Gratulacje, Ewcia 🙂 Bardzo zasłużona nagroda!
Serdeczne gratulacje!
Pani Ewo !
Serdeczne gratulacje! Dzięki Pani Blogowi wyszłam z domu. Jestem po ciężkich operacjach i nie zawsze stan odczuwania otoczenia motywował do działań. Pod wpływem Pani zaczęłam chodzić na spacery z Przewodnikami. Żałuję, że dopiero od spaceru po Siedlcach, bo mogłam dowiedzieć się więcej o naszym Mieście,a zainteresowana jestem jego historią od najmłodszych lat. Na spacerach spotykam coraz więcej osób nie widzianych od dawna, nawet od matury 68. Sama również namawiam znajome osoby do wyruszenia po Gdańsku i udaje się. Dzięki zamieszczanym filmom uczestniczę w wydarzeniach kiedy nie mogę wyjść z domu.Ostatnio bardzo wzruszyłam się opowieścią o mojej Wychowawczyni, pani Rode .Ja również bywałam w mieszkaniu przy Kurzej 9, siedem lat wcześniej niż obecny Pan Premier. Znałam również Mamę Pani Sabiny. Z mieszkania zapamiętałam piękną szafę gdańską . Wspomniany w filmie pan Furdal był Kierownikiem obu szkół podstawowych( nr 1 przy Wałowej i 57. przy Aksamitnej ) do których chodziłam. Pod wpływem Pedagogów z moich szkół ,również z I Liceum, czuję się mocna i wciąż chętna do zdobywania nowych wiadomości. W Liceum należałam do kółka geograficznego prowadzonego przez Prof. Andrzejewskiego.Było wspaniale !
Świąteczny Poniedziałek spędziłam na wycieczce z Bąbelkami,z którymi chodziłam na wycieczki w latach 68-70 .
Pozdrawiam serdecznie, życzę dalszych sukcesów. Do zobaczenia !
Ewo!Piekne jest to co robisz,a nagroda przyszla za to,ze Twoja pasja porusza i uskrzydla innych.Serdeczne gratulacje!
Bardzo Państwu dziękuję za gratulacje i dowody sympatii:)
Ewa, gratuluję bardzo,bardzo. A jeżeli mówimy o pasjach, to mam przykład mojego Rafała, nikt Go nie zmusza, nikt nie rozlicza, a On twardo, bez względu na pogodę i nastrój wyrusza na swoje trasy, jestem z Was dumna!!! Moja praca nie jest dla mnie aż tak pasjonująca, ale kiedy widzę uśmiech i zadowolenie klientów oraz słyszę słowa podziękowania, to wynagradza mi to godziny spędzone przy biurku. Czasami warto, nie tylko dla pieniędzy. Teraz czekam na prawdziwą wiosnę i koniec rozliczeń w biurze, kupuję dobre buty i też ruszam w plener, Rafała nie dogonię ale już czuję, że to mi dobrze zrobi. Sarah już zaczęła, Ją też podziwiam. Ludzie z pasją są piękniejsi.