Logophonic – ten duet udowadnia, że dwie gitary akustyczne nie muszą oznaczać tylko delikatnych i spokojnych piosenek.

Logophonic - Instytut Sztuk WszelakichPierwszy i jedyny dotąd raz miałem okazję zobaczyć Logophonic na żywo w Desdemonie mniej więcej rok temu. Wtedy piosenki duetu były ledwie szkicami, które czekało w przyszłości wiele zmian. Mimo, że ich muzyka była bardzo oszczędna i w wielu miejscach niedokończona, już w tamtym momencie wydawała się mieć spory potencjał. A ponieważ grupa składa się z Macieja Szkudlarka i Krzysztofa Stachury, dwóch bardzo doświadczonych muzyków, mających za sobą ogromną ilość koncertów, projektów oraz płyt – byłem spokojny o dalszy rozwój tego pomysłu.

Obecnie zespół ma już na swoim koncie debiutancką płytę „Little Pieces„, a ich materiał brzmi zupełnie inaczej. Logophonic jest duetem na dwie gitary akustyczne, ze Szkudlarkiem w roli wokalisty, więc wydawać by się mogło, że muzycy posiadali dwie drogi do wyboru. Mogli postawić na minimalizm, opierając piosenki głównie o delikatne brzmienie akustyków i kładąc główny nacisk na melodie i piosenkowość utworów. Druga ścieżka to postawienie na rozmaite efekty gitarowe i elektronikę, tym samym wytwarzanie znacznie większej ilość dźwięków, aniżeli jest w stanie stworzyć zwyczajny duet.

Maciej Szkudlarek i Krzysztof Stachura zdecydowali się połączyć oba podejścia, komponując numery balansujące pomiędzy powyższymi filozofiami. Było to doskonale widoczne podczas koncertu w sopockim klubie Instytut Spraw Wszelakich. Z jednej strony wiele jest w twórczości Logophonic pętli, linii instrumentów nagranych wcześniej oraz rozmaitych modyfikatorów brzmienia – zwłaszcza Stachura korzysta z dużej ilości tego typu urządzeń. Ale te wszystkie zabiegi są równoważone przez surowsze momenty.

Trudno jednoznacznie określić stylistykę, w której poruszają się Logophonic. Jako pierwszy na myśl przychodzi rock alternatywny, ale z pewnością duetowi nie brakuje popowej wrażliwości, w jak najlepszym znaczeniu tego słowa znaczeniu. Prosta rytmika z wyraźnie zaznaczonymi akcentami ma w sobie bluesową siłę, a w bogatych aranżacjach nie brakuje także inspiracji elektroniką, dzięki czemu niektóry kawałki mogą przypominać dokonania Radiohead. Zresztą w Instytucie muzycy zagrali cover „Idioteque”, autorstwa tych ostatnich. Pomimo, że głównym i jedynym instrumentem Logophonic są gitary akustyczne, ich kompozycje potrafią być mocne, szorstkie i pełne przesterowanych dźwięków.

Ciekawie było obserwować, jak długą drogę przeszedł ten projekt. Maciej Szkudlarek i Krzysztof Stachura mają konkretną wizję swojej muzyki i konsekwentnie realizują ją krok po kroku.

Tekst: Krzysztof Kowalczyk

Koncerty w Trójmieście