Częściowo otwarty w ostatnim dniu sierpnia węzeł przy ul. Jabłoniowej okazał się dzisiaj pechowy dla kierowcy TIR-a, wjeżdżającego na ul. Armii Krajowej. Na ostrym łuku samochód wpadł do rowu. O godz. 8.00 pojazd czekał na pomoc, kiedy ponownie przejeżdżałam tamtędy o godz. 9.15, na łuku drogi stał już samochód straży pożarnej, a policja wyłączała z ruchu prawy pas. Na ul. Jabłoniowej tworzy się korek jeszcze większy niż zazwyczaj o tej porze.

Pamiętam, że kiedy otwarto Trasę Kwiatkowskiego, TIR-y również wypadały z osi jezdni. Czy to „powtórka z rozrywki”?